Całodobowa dostępność. Konsultacja nawet w 15 minut.

Powrót do artykułów

Jak można uzyskać e-zwolnienie online? Jak wygląda procedura?

Potrzebujesz rесерty, zwoIոіеոia lub konsultacji Iekаrskiej?

Zamów teraz

Choroba ma to do siebie, że nigdy nie wybiera dogodnego momentu. Czasem dopada nas w sobotni wieczór, kiedy właśnie planowaliśmy odpoczynek po intensywnym tygodniu. Innym razem pojawia się znienacka w poniedziałkowy poranek, kiedy już jesteśmy spakowani do pracy, ale temperatura i ból głowy wybijają nas z rytmu. Jeszcze niedawno taki scenariusz oznaczał jedno: trzeba było jakoś doczłapać się do przychodni, odstać swoje w kolejce z innymi kichającymi nieszczęśnikami, a potem, z nadzieją w oczach, poprosić lekarza o zwolnienie. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Można zostać pod kocem, z herbatą w ręku i termometrem w ustach, i… otrzymać e-zwolnienie online bez wychodzenia z domu. Ale jak właściwie działa ten system? Czy to bezpieczne, legalne i dostępne dla każdego? Spróbujmy przyjrzeć się temu z bliska. Nie tylko z perspektywy pacjenta, ale też zdrowego rozsądku, komfortu i prawa.

Czym właściwie jest e-zwolnienie online i dlaczego nie trzeba już chodzić do lekarza osobiście?

E-zwolnienie online, oficjalnie znane jako elektroniczne zwolnienie lekarskie e-ZLA, to nic innego jak cyfrowa wersja tradycyjnego L4. Od grudnia 2018 roku każdy lekarz w Polsce, który ma dostęp do systemu PUE ZUS, wystawia zwolnienia wyłącznie w formie elektronicznej. Nie ma już papierowych druków, pieczątek ani osobistego odbierania dokumentu w przychodni. Zamiast tego, po konsultacji z lekarzem, niezależnie, czy twarzą w twarz, czy przez ekran, e-ZLA automatycznie trafia do ZUS, a następnie do pracodawcy. Pacjent nie musi niczego zanosić ani skanować. Jedyne, co musi zrobić, to zgłosić się do lekarza, opisać swoje objawy i… pozwolić systemowi zrobić resztę.

 

To proste i wygodne, ale też bezpieczne. Każde wystawione e-zwolnienie posiada swój unikalny numer i zapisuje się w rejestrze, do którego dostęp mają jedynie uprawnione instytucje: ZUS, pracodawca oraz sam pacjent przez swoje konto na Platformie Usług Elektronicznych. Co ciekawe, niektóre osoby dowiadują się o swoim e-zwolnieniu szybciej przez aplikację mobilną niż przez rozmowę z przełożonym. Cyfrowa rewolucja dotarła do polskiej służby zdrowia i działa nadzwyczaj sprawnie.

Teleporada, czyli początek drogi do e-zwolnienia

Kluczowym elementem uzyskania e-zwolnienia online jest teleporada. To właśnie podczas rozmowy z lekarzem, telefonicznie lub przez wideoczat, dochodzi do oceny stanu zdrowia pacjenta i decyzji o ewentualnym wystawieniu zwolnienia. I tutaj od razu warto zaznaczyć: teleporada to nie jest rozmowa o niczym ani formalność. Lekarz ma obowiązek zebrać dokładny wywiad, zapytać o objawy, ich nasilenie, przebieg choroby, możliwe przyczyny. W wielu przypadkach decyzja o zwolnieniu zapada po kilkunastu minutach rzetelnej rozmowy. To nie jest kliknięcie zwolnienia na życzenie, jakbyśmy zamawiali jedzenie na wynos.

 

Są też sytuacje, w których lekarz może poprosić o dodatkowe informacje: np. zdjęcia gardła, pomiary temperatury, informacje o przyjmowanych lekach czy wcześniejszych chorobach. W przypadku przewlekłych dolegliwości, takich jak migreny, choroby autoimmunologiczne czy zaostrzenia astmy, warto mieć przygotowaną dokumentację, choćby w wersji elektronicznej. Im więcej lekarz wie, tym precyzyjniej może ocenić, czy faktycznie pacjent potrzebuje zwolnienia i na jak długo.

 

Wbrew pozorom, lekarze udzielający teleporad nie są anonimowi i przypadkowi. W większości przypadków są to ci sami lekarze, którzy pracują stacjonarnie. Po prostu część swojego czasu zawodowego poświęcają na konsultacje zdalne. Mają dostęp do systemów, historii pacjenta jeśli ten wyrazi zgodę, mogą wystawić receptę, skierowanie, a także… właśnie e-zwolnienie online. I co najważniejsze: mają obowiązek kierować się takimi samymi standardami, jak w gabinecie.

Kiedy lekarz może, a kiedy nie może wystawić e-zwolnienie online?

To pytanie pojawia się bardzo często – i słusznie. W końcu zdalne L4 kojarzy się czasem z niekontrolowaną furtką dla nadużyć. Ale rzeczywistość wygląda inaczej. Lekarz może wystawić e-zwolnienie online tylko wtedy, gdy ma podstawy, by stwierdzić czasową niezdolność do pracy. To oznacza, że pacjent musi przekazać wystarczające informacje medyczne: objawy, ich czas trwania, wpływ na codzienne funkcjonowanie. Jeśli lekarz uzna, że ma do czynienia z infekcją wirusową, bólem uniemożliwiającym normalne poruszanie się, ostrym stanem zapalnym czy zaostrzeniem choroby przewlekłej, e-zwolnienie jest jak najbardziej uzasadnione.

 

Z drugiej strony, są sytuacje, w których lekarz nie wystawi zwolnienia bez badania fizykalnego. Dotyczy to zwłaszcza urazów np. skręcenia lub złamania, zaburzeń neurologicznych, podejrzenia depresji, stanów nagłych lub wymagających pilnej interwencji. W takich przypadkach pacjent może zostać odesłany do najbliższej placówki, a dalsza diagnoza i ewentualne zwolnienie będą możliwe dopiero po bezpośrednim badaniu.

 

Co ciekawe, wielu lekarzy podczas teleporady sugeruje również dodatkowe badania, np. morfologię zanim zdecydują się na wystawienie zwolnienia. I choć wszystko odbywa się zdalnie, to sama diagnoza może być bardzo szczegółowa. Wbrew obiegowej opinii, teleporada nie oznacza na szybko i bez sensu. Odpowiedzialny lekarz nie ryzykuje swojego prawa do wykonywania zawodu, by wystawiać zwolnienia bez podstawy.

Gdzie można uzyskać e-zwolnienie online i ile to kosztuje?

Obecnie w Polsce działa kilkadziesiąt platform telemedycznych, które oferują szybki dostęp do lekarza i e-zwolnienia online. E-zwolnienie online zdobędziesz także u nas! Niektóre są całkowicie prywatne i oferują konsultację za opłatą od 60 do 150 zł, w zależności od portalu, czasu oczekiwania i specjalizacji lekarza. Inne działają w ramach abonamentów medycznych, z których korzystają np. pracownicy dużych firm. Coraz częściej e-zwolnienia wystawiane są też w ramach NFZ, zwłaszcza przez lekarzy rodzinnych, którzy udzielają teleporad w ramach POZ.

 

W praktyce oznacza to, że pacjent może wybrać, czy chce uzyskać e-ZLA bezpłatnie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, choć tu czasem trzeba czekać, czy też zdecyduje się na szybką konsultację prywatną. Ważne jednak, by korzystać wyłącznie z legalnych, sprawdzonych portali. Takich, które zatrudniają lekarzy z polskim numerem prawa wykonywania zawodu i działają zgodnie z przepisami.

 

Z procedury korzystają nie tylko osoby z infekcjami sezonowymi, ale też pacjenci przewlekle chorzy, kobiety w ciąży, osoby przechodzące przez epizody depresyjne lub wypalenie zawodowe. E-zwolnienie nie jest zarezerwowane wyłącznie dla przeziębionych. Jest narzędziem pomocnym w każdej sytuacji, gdy stan zdrowia uniemożliwia pracę, niezależnie, czy to praca fizyczna, czy umysłowa.

L4 online to nie luksus. To współczesny standard

Choć niektórzy wciąż traktują e-ZLA jako nowinkę, prawda jest taka, że to już nie przyszłość, lecz teraźniejszość. Miliony Polaków korzystają z tego rozwiązania każdego roku. Legalnie, rozsądnie, z poszanowaniem dla lekarzy i własnego zdrowia. System działa sprawnie, opiera się na zaufaniu, ale i odpowiedzialności. Dla jednych e-zwolnienie online to szansa na spokojny powrót do zdrowia bez ryzyka zarażania innych w przychodni. Dla innych: narzędzie wspierające opiekę nad chorym dzieckiem, pomoc w trudnych momentach psychicznych, oddech w przepracowanym życiu.

 

Najważniejsze, by pamiętać, że choroba to nie słabość. To sygnał, że ciało potrzebuje przerwy i dobrze, że dziś mamy narzędzia, które pozwalają tę przerwę uzyskać szybko, bez stresu i zbędnych formalności. E-zwolnienie online nie jest wygodnictwem, lecz oznaką nowoczesnej, dostępnej opieki medycznej. I jeśli mamy z niej korzystać, róbmy to świadomie, z szacunkiem dla lekarzy i dla siebie.

Logo

Certyfikowany podmiot leczniczy wpisany do rejestru nr 000000273793 zgodnie z Ustawą o działalności leczniczej z 15 kwietnia 2011 r.